MENU

« <  1 2 3 4 5   > »

PONIEDZIAŁEK, 26 maja 2014

Tydzień Muzyki za mną, za nami. Co zostało we mnie z tego czasu, z tych wieczorów? Jeśli by dwoma słowami o każdym? Więc – niesamowitość, niepowtarzalność. Każdy przyniósł inne emocje, inne wrażenia, inny rodzaj satysfakcji.  

SOBOTA, 17 maja 2014

Dzisiaj, w to sobotnie popołudnie, myślę o wczorajszym koncercie w Filharmonii Gorzowskiej, spotkanej Muzyce, ludziach, przytrafieniach, które nie na co dzień. I zapewne rozpiszę się nieco więcej niż w dni poprzednie. Żeby, może kiedyś, przeczytać, przypomnieć sobie.

Niedziela, 13 kwietnia 2014

Słyszeliśmy Muzykę, która zawiodła nas w rejony imaginacji na co dzień niedostępnych. Tam gdzie Chrystus, Piłat, Matka Jezusa, Jan i zapierający się Pana Piotr. Słyszeliśmy Muzykę różnych nacji, w zależności od tego, w jakim języku podawano tekst. A śpiewano w siedmiu.

Sobota, 12 kwietnia 2014

Kiedy na dzień przed koncertem rozmawiałem z Panią dyrygentką  Moniką Wolińską o tym dziele, mówiliśmy miedzy innymi o tonacjach niektórych części, że w „Dur”. Potem, w czasie wykonywania Muzyki, widziałem uśmiechy orkiestrantów w momentach, kiedy jakieś świetliste nuty, nawet figlarne rozbłyski.

PIĄTEK, 21 MARCA 2014

Piętnasta, więc cztery godziny do koncertu w filharmonii. A ja przecież czekam, jak już pisałem, na Gran Duo Concertante na skrzypce i kontrabas Giovanniego Bottesiniego. Jakże jestem ciekaw tego wykonania przez naszych filharmoników solistów: skrzypka Pana Maksyma Dondalskiego i kontrabasistę Pana Pawła Wasilewskiego.

NIEDZIELA, 16 marca 2014

 Czekam na piątkowy wieczór. Czekam na dźwięk kontrabasu Pana Pawła Wasilewskiego, skrzypiec Pana Maksyma Dondalskiego – naszych orkiestrantów w Gran Duo Concertante, co to je napisał Giovanni Bottesini nie bez współpracy, jak chcą historycy tamtych czasów, Henryka Wieniawskiego.

SOBOTA, 8 MARCA 2014

Wczoraj pięciu kompozytorów w mojej filharmonii. Orkiestra, skrzypaczka Pani Joanna Kawalla, Pani dyrygentka Monika Wolińska. I Ona – Muzyka. Pani skrzypaczka mnie nie przekonała do końca, owszem druga część Koncertu skrzypcowego F-dur Fridricha Bendy, uwiodła. 

Wtorek, 14 stycznia 2014

W Filharmonii Gorzowskiej w ostatnim czasie okołokarnawałowe koncerty zapełniające widownię do ostatniego miejsca. Więc nie mogą narzekać malkontenci, że nasza Filharmonia to jak kiełbasa dla psa – tylko dla wybranych, tylko dla melomanów, znawców. Bo to nieprawda.

CZWARTEK, 25 GRUDNIA 2013

Jeszcze kilka dni i rok 2013 będzie za nami. Tak więc w  te dni czas myślenia przeszłego i przyszłego. Powinienem zapisać, jak księgowy w amerykance, to co po stronie aktywów i po stronie debetów. 

Sobota, 14 grudnia 2013

Na ekranie laptopa pusta biała kartka Worda. I tak chciałbym ładnie zapisać ostatnie dni. W szczególności wieczory: czwartkowy i piątkowy i Muzykę, która nimi zawładnęła.  Bo oto w czwartek wybrałem się do Filharmonii Gorzowskiej na próbę spektaklu Usta Milczą, Dusza Śpiewa. Trafiłem na przerwę, więc kilka rozmów z Muzykami.
« <  1 2 3 4 5   > »
Realizacja   Virtualnetia.com