A więc wieczór! Muzyka! Najsampierw prawykonanie utworu pt. „Rytuały” Pana Grzegorza Duchnowskiego. Miałem to szczęście słyszeć już tę kompozycję wczoraj w południe, podczas próby. I wtedy, i dzisiaj, wzbudziła we mnie wiele emocji.

A już w czas koncertu inauguracyjnego uczta muzyczna. Bo oto najsampierw Grzegorza Duchnowskiego, współczesnego kompozytora polskiego, prawykonanie kompozycji „Rytuały”. Innej Jego kompozycji mieliśmy okazję posłuchać w czas II Festiwalu Muzyki Współczesnej – pisałem Ci o tym wydarzeniu i jak mnie zauroczyła  „Missa de Angelis”. Stąd moje przekonanie, że i „Rytuały” zachwycą. Po nich – Roberta Schumanna Koncert fortepianowy a-moll op. 54. Przy klawiaturze fortepianu Pani Gloria Campaner. 

Większość kompozycji  Alessandro Marcellego grywano w jego domu - Palazzo Marello. Wykonawcami byli arystokraci, przyjaciele kompozytora, instrumentaliści nieprofesjonalni. Stąd i kompozycje niezbyt skomplikowane, nienajeżone trudnościami technicznymi, wirtuozerią. Oczywiście nie znaczy to, że są one na niskim poziomie artystycznym. Koncert na obój d-moll należy do takich, a jest jednym z sześciu z cyklu La Cetra (Cytra).

Koncert podwójny zagrają Konstanty Andrzej Kulka na skrzypcach i Tomasz Strahl na wiolonczeli. Jak wiesz, Brahms napisał w sumie cztery koncerty na instrument solo – dwa fortepianowe, jeden skrzypcowy – dla Józefa Joachima i ten, który zostanie w Filharmonii Gorzowskiej zagrany. 

A tutaj, Julio, w najbliższy piątek trochę mojego Chopina w filharmonii. Także innych kompozytorów Muzyka na fortepian solo, którą  zagra Pan Adam Wodnicki. Najsampierw Samuela Barbera Nokturn op. 33 napisany w hołdzie Johnowi Fieldowi. Jest piękną ta kompozycja, taka klarowna, czysta, wyrazista. Nic dziwnego, że Fieldowi.

A w przyszłym tygodniu, Miła, w końcu trochę Muzyki mojego Fryderyka Chopina. Bo oto w Sali Kameralnej Filharmonii Gorzowskiej taki oto koncert: kilka utworów Chopina oraz pieśni Roberta Schumanna i Hugo Wolfa. Na fortepianie zagra Pani Maria Gabryś, śpiewał będzie hiszpański tenor, Pan José Pizarro.

A w przyszły piątek „Siedem ostatnich słów Chrystusa na krzyżu” Józefa Haydna. Chór, soliści, orkiestra. Wszyscy oni w naszej filharmonii pod batutą Pani  Moniki Wolińskiej. Oczywiście Chór  Kameralny Akademii Muzycznej w Bydgoszczy przyjedzie przygotowany do wykonania swojej partii. 

Za dwa tygodnie w Filharmonii Gorzowskiej „Siedem słów Chrystusa na krzyżu” Józefa Haydna, później jeszcze  występ wokalnego ansamblu z Berlina PHØNIX16, który wykona utwór Dariusza Przybylskiego „Passio et Mors Domini Nostri Iesu Christi Secundum Ioannem” (2013) na 12 głosów a cappella, napisany przez kompozytora  na zamówienie z zespołu. Jestem ciekaw zwłaszcza utworu Dariusza Przybylskiego.

Wprawdzie już niedziela, ale ja jeszcze w piątkowym wieczorze, w piątkowej w mojej filharmonii prezentacji Muzyki. Zwłaszcza utworu, na który czekałem i którego wykonanie nie zawiodło. Wiesz, bo już Ci pisałem – to Gran Duo Concertante na skrzypce i kontrabas Giovanniego Bottesiniego. 

Wczoraj byłem na koncercie w mojej filharmonii. Opium String Quartet -  cztery miłe dziewczyny w dwóch kwartetach smyczkowych i dwóch utworach, gdzie akompaniowały śpiewaczce Pani Jadwidze Rappe (alt). Całkiem przyzwoite prezentacje. Kwartet smyczkowy Maxa Brucha świetny, zwłaszcza druga i czwarta część pięknie. Zaczarowała wiolonczela Pani Olgi Łosakiewicz. Barwą, intonacją, dźwiękiem.